piątek, 3 lutego 2012

All like a dream


Można powiedzieć, że nasza dawna znajomość z Johnem się odnowiła, a nawet przerodziła się w przyjaźń. Jednak nie tego oczekuję. Z dnia na dzień coraz bardziej pragnę usłyszeć te dwa słowa z jego ust ,, Kocham Cię.'' Jednak na razie starcza mi nasza znajomość. Przecież wcześniej nic nie miałam, a on zachowywał się jak by nigdy mnie nie znał..... Minęło kilka tygodni od sytuacji na lodowisku, a moje relacje z nim coraz bardziej się zbliżają. Potrafimy razem przepisać całe dnie i noce. Któregoś dnia wstałam i jak nigdy na telefonie miałam nową wiadomość. Myślałam, że przysłała mi ją Folgen, gdyż byłyśmy umówione. Jednak gdy odblokowałam telefon zobaczyłam jego imię. Nowa wiadomość : John. ! Na mojej twarzy pojawił się wielki uśmiech. Otwórz wiadomość. ,, Przepraszam jeśli obudziłem, ale szkoda dnia na spanie. Jest sobota.'' Odczytałam ją dopiero po godzinie od wysłania, ale i tak odpisałam. Pisaliśmy ze sobą chyba pół godziny po czym zaoferował mi spotkanie. Oczywiście się zgodziłam i od razu poszłam się przygotować. Byliśmy umówieni dopiero na 15, a więc przed spotkaniem wyszłam jeszcze z Bethane. Nie powiedziałam jej jednak o tym, że mam się z nim spotkać. Wiedziałam, że jej reakcja nie będzie pozytywna. Od samego początku nie popierała tego co robiłam i próbowała pokazać mi Johna w jak najgorszej stronie. Jednak mimo, że jest moją przyjaciółką nie umiałam jej tego powiedzieć. W końcu dobiegła godzina 15, a ja pewna siebie poszłam do parku gdzie byliśmy umówieni. Spacerowaliśmy tak około godzinę, aż w końcu zrobiło się zimno.
- Widzę, że ci zimno może pójdziemy do mnie- Zaproponował spowalniając krok i patrząc mi w oczy.
- Ale.... - Nie zdążyłam nawet dokończyć gdy on  mi przerwał.
- Nie bój się u mnie nie ma nikogo bo rodzice są w pracy, a siostra na studiach, a nie pozwolę ci marznąć.
Zgodziłam się. Ponieważ mieszkał on piętnaście minut od parku doszliśmy szybko. Zaraz po wejściu zrobił nam ciepłe kakao. Włączyliśmy film i siedliśmy u niego na łóżku. Był to horror więc strasznie się bałam, mimo tak wczesnej pory. W pewnym momencie poczułam jak jego ręka powoli zbliża się do mojego ramienia, a on cicho rzekł ,, nie bój się jestem przy tobie.'' Poczułam wtedy jak by to był sen. Chłopak moich snów siedzi obok mnie i obejmuje podczas strasznego filmu. Czułam się cudownie. Film się skończył, a on nadal mnie obejmował. Powiedziałam wtedy, że muszę iść, ale on poprosił mnie jeszcze o pół godziny po czym mnie odprowadzi. Ponieważ było już lekko ciemno, a mieszkałam trochę daleko zgodziłam się. Gadaliśmy jeszcze piętnaście minut po czym nasza rozmowa umilkła. On wtedy siadł na przeciwko i powolnym i delikatnym ruchem zbliżał się do mnie. Ogarnęła mnie wtedy radość. Nawet nie spostrzegłam kiedy nasze usta spotkały się ze sobą. To były najcudowniejsze chwile w moim życiu. Jednak po chwili oddalił się odwrócił wzrok i powiedział, że nie mógł zapanować nad emocjami. To wtedy wszystko się zaczęło. Moja obietnica poległa, a nasza przyjaźń zmieniła się w coś więcej. Od tamtej chwili minął tydzień, a ja nadal nie umiem uwierzyć w to co się dzieje. Nawet Bethane zaakceptowała nasz związek. Czuję, że jest to dobry początek nowego rozdziału w moim życiu.


All like a dream- Wszystko niczym sen

3 komentarze:

  1. ` To fascynujace jak szybko marzenia się spełniają. :* ładna historia... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. super ;)))
    czekam na następną notkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie emocje ! Lubie to !!! :D Zapraszam do mnie, bo u mnie recenzja "Mojej łodzi podwodnej" ;) Zapraszam również do polubienia mojego bloga ;D

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za dodany komentarz ! ; **
Na pewno się odwdzięczymy . ;)